Wbrew powszechnym opiniom, że na Mandalay szkoda czasu i lepiej skupić się na innych regionach Birmy, zapraszam Was na krótki trip po tym mieście. Miasto spore, dość gwarne jak na birmańskie standardy ale z kilkoma ciekawymi miejscami do odwiedzenia, położone u podnóża Wzgórza Mandalay, lata swojej świetności przeżywało w drugiej połowie XIX wieku, kiedy to pełniło funkcje stolicy kraju. Co warto zobaczyć w tym mieście? Oprócz przewodnikowego must have, czyli Pałacu Królewskiego (niekoniecznie z tym przewodnikiem się zgadzam), jest kilka pięknych świątyń! Mandalay warto zwiedzić z jeszcze jednego powodu, nigdzie nie spotkacie tylu Mnichów!
Pałac Królewski w Mandalay
Ogromna powierzchnia, dużo zieleni, jednocześnie jakoś tak dziwnie. Po bliższej analizie budowli widać, że nie jest to dawny zabytek, ponieważ to jedynie rekonstrukcja wykonana w 1995 roku, odwzorowująca dawny Pałac Królewski, który całkowicie został zniszczony podczas ostatniej wojny. Kolory jakiś ciemne, złoto mało złote, do tego rzuca się w oczy blacha falista. Dziwna atmosfera miejsca tłumaczona jest przez tubylców obecnością duchów zmarłych podczas budowy robotników, którzy zostali pogrzebani pod murami, dlatego zwiedzanie zazwyczaj przebiega dość szybko. Obecnie znaczna część kompleksu to koszary wojskowe, dlatego zwiedzający są wpuszczani tylko jedną z czterech bram i wszędzie możemy się natknąć na mundurowych.
Monaster Shwenandaw
Przepiękna świątynia! Kiedyś leżąca w obrębie Pałacu Królewskiego, na szczęście przeniesiona poza jego obszar za panowania Króla Thibawa, dzięki czemu nie uległa zniszczeniu. Świątynia jest drewniana, świetnie zachowana, pokryta masą bardzo misternych rzeźbień, co nadaje jej niesamowity klimat.
Pagoda Mahamuni – Budda Mahamuni
Główną atrakcją świątyni jest chyba najbardziej święty w całej Birmie pomnik Buddy. Ten ważący ponad 6,5 tony posąg odlany jest z brązu, pokryty złotem i szlachetnymi kamieniami, w tym diamentami i szafirami. Robi podobno niesamowite wrażenie, podobno, ponieważ nie dane mi było go zobaczyć 🙂 Dlaczego? Buddę Mahamuni mogą oglądać tylko mężczyźni, ale bycie osobnikiem płci męskiej wcale nie gwarantuje, że go zobaczymy, ponieważ tłumy Birmańczyków oblegają pomnik od najwcześniejszych godzin porannych. Szansa na zdjęcie jest pomiędzy 4.30 a 5 rano, kiedy to Budda jest poddawany codziennemu myciu.
Sama Pagoda jest piękna, więc warto mimo wszystko się po niej przespacerować, pozaglądać w liczne zakamarki i wyłapać kilka szczegółów 🙂
Monaster Atumashi
Jedna z najbardziej rozpoznawalnych świątyń w Manadalay, głównie dzięki pięknym złotym zdobieniom. Oryginalna była w całości wybudowana z drewna tekowego, jednak nie zachowała się do dzisiejszych czasów. Obecnie możemy oglądać kamienną rekonstrukcję z 1996r.
Kuthodaw Pagoda – Księga w Kamieniu
Pagoda zwana jest też 'Największą Księgą Świata’, ponieważ złota stupa otoczona jest kamiennymi tablicami na których spisane są buddyjskie prawa i zasady.
Zwiedzając Mandalay, na każdym kroku natykamy się na Mnichów! Okazuje się, że aż 60% wszystkich birmańskich Mnichów żyje właśnie w tym mieście. Chętnie rozmawiają z turystami, opowiadają ciekawe historie i są przemiłymi ludźmi 🙂
Tak wyglądają moje wrażenia ze zwiedzania Mandalay. Warto wybrać się do tego urokliwego miasta, a podczas wizyty koniecznie wdać się w pogawędkę z jakimś Mnichem 🙂
Niesamowite. Chętnie spędziłabym trochę czasu z mnichami, posłuchała ich historii i nauczyła się medytacji 🙂
To prawdziwa uczta duchowa 🙂 mnisi potrafią być bardzo inspirujący i można się od nich naprawdę dużo dowiedzieć.
Piękne miejsce o zupełnie innej kulturze.
Niesamowite miejsce, może kiedyś uda mi się je zobaczyć, a z tymi mnichami chętnie bym porozmawiała 😀
Życzę Ci tego!
Aż trudno oczy oderwać, od tych cudowności!
Niesamowita architektura. To coś zupełnie innego, od tego co znamy z własnego podwórka *-*
Tyle miejsc mam w planach zobaczyć w najbliższym czasie, a tu jeszcze do tej listy trzeba Birmę dopisać 🙂
Niezwykłe miejsce. Wyjazd do Birmy marzy mi się już od kilku lat 🙂
Koniecznie jedź! To doskonały moment na odwiedzenie tego magicznego kraju 🙂
Piękne zdjęcia! 🙂 Mnichów jak dotąd widzieliśmy tylko na filmach…