Jak miło spędzić zimowy weekend poza domem? Moja odpowiedź to weekend z przyjaciółkami w SPA! Jeśli nie ma śniegu, który jest niezbędny do aktywnego uprawiania sportów zimowych, nie macie ochoty na eksplorację drugiej półkuli, gdzie właśnie jest lato, a wasz organizm błaga o chwilę zupełnego relaksu, nie ma lepszego rozwiązania niż trzy dni odpoczynku w miłym towarzystwie. Już od kilku miesięcy planowałyśmy taki babski wyjazd, jednak na planach się kończyło. W styczniu postanowiłyśmy, że koniec z gadaniem, czas na realizację planów i tak oto wylądowałyśmy w Kazimierzu Dolnym. Miejsce idealne! Blisko od Lublina, więc nie trzeba poświęcać kilku godzin na dojazd, miasteczko wyjątkowo urokliwe, jest gdzie pospacerować, a do tego duży wybór hoteli mających w swojej ofercie pełną gamę zabiegów odnowy biologicznej. Nasz wybór to Hotel Król Kazimierz i muszę przyznać, że nasze oczekiwania zostały spełnione. Piękny wystrój, profesjonalna obsługa, bardzo duży wybór zabiegów i pyszne jedzenie!
Dla ciała wybrałam dwie serie zabiegów, Gold, Pearls & Champagne to odmładzająco ujędrniająca ceremonia, która stymuluje procesy regenerujące, kształtuje owal twarzy, wygładza i odświeża. Zabieg poprzedzony jest peelingiem, który usunie martwy naskórek, tak aby substancje aktywne mogły lepiej wnikać w skórę naszej twarzy. Cały rytuał trwa około godziny i jest naprawdę odprężający. Przygaszone światło, relaksująca muzyka wprowadziła mnie w stan lekkiej drzemki 🙂 Po zabiegu moja skóra jest na pewno odpowiednio nawilżona, czuję, że jest bardziej napięta i promienna.
Drugi zabieg, tym razem miał na celu pielęgnację ciała i zdecydowałam się na Algo-Slimming treatment, zabieg miał na celu ekspresowe wyszczuplenie, remineralizację i usunięcie cellulitu. 100% algi morskiej świetnie nawilża, odżywia i detoksykuje skórę, do tego redukuje złogi tłuszczowe i eliminuje nadmiar wody z tkanek. Oczywiście przed nałożeniem alg usunięty został martwy naskórek, dzięki peelingowi połączonemu z masażem. Potem algi w kolorze czarnym o zapachu ryb! Zostałam uprzedzona, że zapach nie jest zbyt przyjemny, szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś znacznie gorszego, pewnie gdybym nie wiedziała, że mam oczekiwać nieprzyjemnego zapachu, nawet nie zwróciłabym na to uwagi. Po nałożeniu alg całe ciało owinięte zostało w folię, zrobiło się przyjemnie ciepło i sennie. Na koniec odżywcze serum i gotowe! Po zabiegu przez 6 godzi nie można korzystać z saun, basenów itp. więc proponuję zabiegi umawiać w godzinach wieczornych, tym bardziej, że strefa SPA czynna jest do godziny 23! Czy mój cellulit znikł bezpowrotnie? Niestety nie ale faktycznie jest go mniej, skóra jest bardziej napięta, dobrze nawilżona i odżywiona. Nie łudźmy się, że jeden zabieg zdziała cuda, bez odpowiedniej diety i sportu nie będziemy mieć ciała idealnego, jednak muszę przyznać, że jest to świetne uzupełnienie codziennego dbania o nasze ciało.
Dwa zabiegi w trakcie trzydniowego pobytu to idealne rozwiązanie, przedpołudnie można spędzić w strefie saun i basenów, czy wybrać się na spacer brzegiem Wisły. Kazimierz jest bardzo urokliwym miasteczkiem, byłam tam już niezliczoną ilość razy ale nigdy zimą. Śniegu niestety zabrakło, a wietrzna pogoda nie sprzyjała spacerom ale nie przeszkodziło to nam w odwiedzeniu ulubionych miejscówek. Popołudniu zabiegi, a wieczorem pogaduchy z przyjaciółkami! Czy można lepiej spędzić zimowy weekend?
Dla ducha, oprócz czasu spędzonego na błogim lenistwie, pogaduchach do późna, jadłyśmy same pyszne dania! Nasze ciała pewnie nie były zadowolone, jednak jako miłośniczka wszelkich słodkości nie mogłam sobie odmówić pysznych deserów! Lody chałwowe śnią mi się po nocach!
Weekend był bardzo udany, mam nadzieję, że takie wypady staną się naszą tradycją! Wróciłam wypoczęta, zrelaksowana i pełna sił do pracy! Polecam wszystkim takie trzy dni z dala od codziennych problemów!
Byłam kiedyś na dwudniowym wypadzie w Kazimierzu i bardzo miło to wspominam, ale nie byłam tam w spa. Muszę kiedyś odwiedzić to miejsce bo w tym hotelu akurat nie byłam 🙂
Polecam! Bardzo ciekawy wystrój, miła obsługa i pyszne lody 🙂
No i mam teraz ślinotok na widok tych lodów chałowych! 😉
Kraków to zawsze dobry wybór. A jeszcze w SPA? O pojechałabym! 🙂
Cudowny opis, a do tego te zdjęcia 🙂 Piękne miejsce
To prawda, Kazimierz ma swój urok! Nawet zimą jest pięknie 🙂
Toż to raj sobie zaserwowałyście, Dziewczyny! 🙂
Ja ciągle obiecuję sobi etaki relaks i jak zwykle kończy się na niczym 🙁 Eh, w końcu tupnę nogą i zorganizuję wyprawę do SPA, a co! Żyje się raz 🙂
Dokładnie tak! Żyje się raz i trzeba to życie przyjemnie przeżyć 😉
Idealnie! Własnie szukałam czegoś na mój babski weekend i chyba to miejsce wygrywa! Jeszcze jak znajdę w pobliżu pole golfowe dla męskiej części, to na pewno tam pojedziemy!
Te masaże brzmią kusząco i co więcej, idealne na moje obecne ciało. 🙂
Wybór zabiegów mają bardzo duży, więc na pewno coś dla siebie znajdziesz, a masażysta – pełna profeska, polecam! Co do pól golfowych, to w okolicy na pewno jakieś są, nie jestem miłośniczką golfa, więc nie podpowiem gdzie konkretnie 🙂
Wypad do spa! Ach jak zazdroszczę 🙂 Zawsze marzą mi się takie błogie zabiegi, jakim można się poddać w spa. Do Kazimierza mam trochę za daleko, ale chyba zacznę szukać czegoś bliżej.
Oj coś mnie ten Kazimierz chyba wzywa….. Tylko w tym tygodniu usłyszałam o nim 3 razy a dzięki Tobie nawet zobaczyłam. Chyba powinnam się solidnie zastanowić czy np nie wykorzystać daty 8 marzec aby spędzić czas z przyjaciółkami właśnie tam. 🙂 pozdrawiam
Świetny pomysł! Ja już sprawdziłam i z czystym sumieniem polecam 🙂
Jakie apetyczne te zdjęcia dań! Mniam!:)