Leniwy czas świąteczny w którym zwykle siedzimy przed telewizorem i zajadamy się pysznościami warto czasem przerwać i urozmaicić spacerem na świeżym powietrzu. My te wolne od pracy dni spędzamy w Kielcach, dlatego na spacer wybraliśmy się na jeden z najwspanialszych zabytków polskich, czyli Zamek Królewski w Chęcinach.
Ostatni raz na Zamku byłam ponad 20 lat temu i jakoś nie wspominam tej wycieczki jako bardzo atrakcyjnej. Ruiny nie zrobiły na mnie ogromnego wrażenia, pamiętam też, że teren zupełnie nie był zagospodarowany, a na całej powierzchni otaczającej Zamek oczywiście pełno było śmieci. Dlatego pomysł ponownego odwiedzenia tego miejsca jakoś mnie nie zachwycał, zwłaszcza że pogoda była raczej jesienna niż zimowa. Dałam się jednak namówić i teraz wcale tej decyzji nie żałuję.
Zamek Królewski w Chęcinach w ostatnich latach przeszedł gruntowną rewitalizację i teraz prezentuje się naprawdę pięknie. Do tego ma wspaniałą historię, o której możecie poczytać tutaj. Idealne miejsce na rodzinne spacery, pooddychanie świeżym powietrzem i spalenie kalorii po świątecznym obżarstwie. Zamek otwarty jest dla zwiedzających przez cały rok i wyobrażam sobie, że o każdej porze roku jest tam pięknie. A przy dobrej widoczności z punktu widokowego na zamku widać nawet szczyty Tatr. My niestety mieliśmy typowo jesienną pogodę, czyli mżawka i mgła 🙂 ale ja bardzo lubię zwiedzanie ruin przy takiej pogodzie, jak dla mnie jest wtedy wyjątkowo magicznie.
Obiecałam sobie, że na Zamek wrócę wiosną, żeby zobaczyć jak wygląda, kiedy wszystko dookoła się zieleni. A po spacerze polecam herbatę i ciacho lub obiad w restauracji na parkingu pod Zamkiem. La Baguette serwuje pyszne dania, także kuchni wegańskiej, więc każdy znajdzie dla siebie coś pysznego.