ISTOTĄ Carnavalu JEST ZABAWA. Zabawie od zawsze towarzyszy sztuka ludyczna. Poprzez jej aktualne przejawy – nowy cyrk i buskerstwo – otworzymy czas wspólnego święta.
KARNAWAŁ to okres, kiedy zwyczajowe prawa codzienności ulegają zawieszeniu, a cały społeczny i kulturowy porządek ulega wywróceniu. Tak jak kuglarz (czy też artysta) jest synonimem odmieńca, cudaka i wyrzutka, tak czas karnawału jest synonimem czasu święta, zniesienia praw, obowiązków, norm.
Karnawał jest czasem niszczenia, chaosu, śmierci, ale także czasem odnowy, oczyszczenia, narodzin, jest czasem głupców, artystów i kuglarzy. Karnawał jest świętem życia samego w sobie. Jest esencją życia, jego najbardziej witalnym objawem…
Namioty eksplodują teatrem nowego cyrku. Objawią świat, w którym sztuka staje się jednością a bariery i podziały na teatr, cyrk, żonglerkę, taniec czy muzykę przestają istnieć w obrazie artystów totalnych. Ulice spłyną strachem, podnieceniem i śmiechem z naszej codziennej spętanej kultury. To wszystko za sprawą buskerów z całym antruażem im właściwym. Będzie śmieszno i straszno, w sercu ckliwie, a w głowie czasem niewygodnie.Niebo po raz kolejny opanują nie anioły, czy gołębie, a highlinerzy, którzy przysłonią słońce blaskiem umiejętności i brawurą swoich kroków.
Niech się stanie Carnaval!!!
Tak Carnaval Sztukmistrzów 2016 wprowadza nas w ten magiczny czas. Więcej znajdziecie na oficjalnej stronie imprezy, skąd pochodzi ten cytat. Nic dodać, nic ująć! Jak było w tym roku?
Plac po Farze
Po raz kolejny pojawiły się parasolki! Z przeprowadzonych sondaży wynika, że ta atrakcja podoba się Lublinianom najbardziej, może zagości na stałe? Przekonamy się o tym już za rok 🙂 A tymczasem kilka zdjęć tegorocznych parasolek.
Parasolki po zmierzchu rozbłysły całą gamą barw! Do tego koncerty na żywo sprawiły, że była to najchętniej odwiedzana miejscówka na całej Starówce. Ja się nie dziwię, sama spędziłam tam sporo czasu 🙂
Trybunał Koronny
Kolorowo było też w okolicach Trybunału Koronnego, gdzie po zmroku wszystkie kamienice oświetlone zostały całą gamą barw! Bardzo przyjemnie w takim otoczeniu spędzało się sobotni wieczór, jedząc pyszne jedzenie w ogródkach restauracji i popijając orzeźwiającą lemoniadę. Pogoda dopisała i było naprawdę gorąco 🙂 W tej lokacji Carnaval Sztukmistrzów 2016 nie zawiódł! Było bardzo kolorowo, wręcz magicznie.
Urban Highline Festival
To integralna część Carnavalu Sztukmistrzów, więc i w tym roku nie mogło zabraknąć chodzących po linach śmiałków! Ponownie gościliśmy uczestników z całego świata i było na co popatrzeć. Ja jestem zachwycona ich umiejętnościami, siłą, zarówno fizyczną jak i psychiczną. Takie chodzenie na linie to nie tylko technika ale też ogromna zdolność skupienia, zwłaszcza gdy podgląda Cię kilka setek gapiów 🙂
Carnaval Sztukmistrzów 2016 dał nam jeszcze jedną nowość! Po raz pierwszy mogliśmy oglądać chodzących, a nawet skaczących na linach bez asekuracji! No może nie zupełnie bez 🙂 Pod linami rozpięta była siatka, w którą w razie potknięcia wpadali 🙂
Oczywiście Carnaval Sztukmistrzów 2016 oferował dużo więcej atrakcji, myśmy jednak w tym roku postawili na relaks 🙂 Kto wie? Może w przyszłym roku zapiszę się wreszcie na jakieś kuglarskie warsztaty 🙂 Uwielbiam takie weekendy w naszym mieście! Do zobaczenia za rok!
Ciekawe wydarzenie! 🙂 Świetne zdjęcia parasolek 🙂
Dzięki 🙂
Parasolki najlepsze! Chciałabym kiedyś zobaczyć to na żywo 🙂
Wpadaj w przyszłym roku! Chodzą słuchy, że zagoszczą na stałe 🙂
Te parasolki są super! Poza tym strasznie lubię Twoje zdjęcia;)
Ach jak mi miło 🙂
Może jestem infantylna, ale parasolki wymiatają! Naprawdę bardzo mnie zauroczyły 🙂 Z taką scenografią dobra zabawa była murowana!
Nie jesteś 🙂 Parasolki to hit! Podobały się dosłownie wszystkim!
O niech mnie, parasolki! Uwielbiam takie klimaty 🙂 Poza tym nie wiem dlaczego, ale Lublin to jest moje ukochane miasto. Uwielbiam wpaść tam choćby na jeden dzień :)))
Ale fajnie! Miło spotkać miłośniczkę Lublina 🙂