Lubelska Giełda Staroci

Wiecie, że w Lublinie organizowana jest co miesiąc na Starym Mieście Giełda Staroci? Ze wstydem muszę przyznać, że ja nie wiedziałam, chociaż mieszkam w tym mieście już niemal 20 lat! Teraz już wiem i będę stałym bywalcem! Zapraszam w takim razie wszystkich w ostatnią niedzielę każdego miesiąca na spacer ulicami Starówki w towarzystwie pięknych przedmiotów!

074 066 060 054Co tam znajdziecie? Właściwie to wszystko czego się spodziewacie i nie spodziewacie 🙂 Miłośniczką antyków nie jestem, znawcą tym bardziej ale nawet mnie, wielbiciela minimalizmu i prostoty kilka rzeczy zachwyciło.

116 084 083 064 063 078 077 088Najprzyjemniejszym akcentem takiego spaceru są rozmowy z wystawcami! Najczęściej są to ludzie, którzy jeżdżą po całej Europie w poszukiwaniu okazji i mają naprawdę same perełki! Chciałabym zobaczyć jak wyglądają wnętrza ich domów czy mieszkań, pewnie są pełne pięknie odrestaurowanych zabytkowych bibelotów! Ci ludzie mają ogromną wiedzę, którą się chętnie dzielą i na pewno jeśli z nimi spędzicie kilka minut, uda Wam się rozpoznać prawdziwych koneserów, od zwykłych handlarzy chcących okantować nieznających się laików .

105 082 113No cóż, nie wszyscy się jednak na handlowców nadają, koleżanka poszukująca srebrnej tacy, pyta Pana rozmawiającego przez telefon ile kosztuje taca która leży przed nim, Pan odpowiada, że 350zł. Trochę drogo…, a to srebrna? pyta potencjalna klientka. Na co Pan odpowiada tonem niezbyt miłym: Srebrna to by kosztowała 1500zł, ta jest posrebrzana więc kosztuje 350. Po czym komentuje przez telefon jak to idiotka myślała, że tacę ze srebra za grosze kupi. A może u kogoś innego, kto chciałby oddać piękny przedmiot w dobre ręce kupi? Niektórzy przecież zajmują się sprzedażą antyków z pasji, a nie dla kasy! I tak właśnie ta sama koleżanka kupiła piękne lustro po cenie o 40% niższej niż cena pierwotna.

120 117 109 058 056 055 057Byliście kiedyś na takiej giełdzie? Ja jestem zachwycona! Polecam na niedzielny zimowy spacer 🙂 Przy okazji można kupić dla najbliższych prezenty świąteczne z duszą 🙂 Następna już w grudniu!

podpis 3

Tags: Antyki Lublin, kiedy giełda staroci w lublinie, Lubelska Giełda Staroci

Related Posts

Previous Post Next Post

Comments

  1. Odpowiedz

    Uwielbiam targi staroci, choć bywam na nich niezbyt często. Jeśli już pojadę (jest wielki w mojej okolicy), to zawsze upoluję jakieś cudo. Wprawdzie dom mam w nowoczesnym stylu, ale zawsze wymyślę miejsce, gdzie można postawić taką perełkę lub nawet zrobić z niej użytek. Zebrałam już kilka takich.

  2. Odpowiedz

    Świetne, też uwielbiam odwiedzać takie miejsca 🙂 a w moim miasteczku są dwa super miejsca: Fussy Galore (akcesoria i ubrania vintage i retro dla pań i panów, którzy preferują szyk dawnych czasów) i Before & After (sklep z wyposażeniem wnętrz – jak nazwa wskazuje dają drugie życie różnym sprzętom, meblom). Oba są to bardzo unikatowe miejsca znane i jedyne w całej Irlandii. Pozdrawiam z deszczowej 🙂

      • miscatalina
      • 3 grudnia 2015
      Odpowiedz

      Zazdroszczę Ci zwłaszcza tego pierwszego miejsca z ubraniami w stylu vintage! Czasem można znaleźć niesamowite rzeczy i jedyne w swoim rodzaju. jakościowo nieporównywalne z tym ca mamy w naszych sklepach 🙂 Ja dla odmiany pozdrawiam z pochmurnej 🙂

  3. Odpowiedz

    Koniecznie muszę sprawić sobie kiedyś maszynę do pisania… Chociaż jako ozdobę 🙂 O, jesteś z Lublina? Ja z Lubina 🙂

      • miscatalina
      • 3 grudnia 2015
      Odpowiedz

      Tak, jestem z Lublina 🙂

  4. Odpowiedz

    Na giełdzie nie byłam, ale co roku odwiedzam Jarmark Dominikański w Gdańsku, na którym roi się od różnego rodzaju skarbów 🙂

  5. Odpowiedz

    Uwielbiam takie cuda i cudeńka…u mnie taka giełda jest w ostatnią niedzielę miesiąca… a czego szukam na takich targach? Uwielbiam stare zegarki naręczne 🙂 Ostatnio upolowałam pozłacaną 60-cio letnią rosyjską Slave ( kompletnie niezniszczoną) 🙂 Gdybyś coś znalazła to daj znać 😀 😛

      • miscatalina
      • 4 grudnia 2015
      Odpowiedz

      Na następnej giełdzie pomyślę o Tobie 🙂

    • gaga
    • 4 grudnia 2015
    Odpowiedz

    Te wszystkie karafki, szkła i porcelany urzekły mnie… Ale maszyna do pisania skradła moje serce <3

      • miscatalina
      • 4 grudnia 2015
      Odpowiedz

      Prawdziwy Mercedes 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

29 shares

Social Profiles