Swojego pierwszego Phalaenopsisa dostałam w prezencie i jakoś udało nam się razem przetrwać do tej pory, a minęło już ładnych kilka lat… Wrzucając w google pytanie o uprawę storczyków pierwszą uzyskaną odpowiedzią będzie hasło, że uprawa tego gatunku jest banalnie prosta… no cóż… nie dla każdego 🙂 Jakie więc zapewnić warunki naszej orchidei, żeby cieszyła nas pięknym wyglądem i kwitła kilka razy w roku?
Wybieramy Phalaenopsisa
Zacznijmy od zakupów i wyboru odpowiedniej rośliny. Jeśli dostaliśmy naszego storczyka w prezencie, to oczywiście nie mamy wpływu na to jaki egzemplarz do nas trafi, przecież nie powiemy darczyńcy: słuchaj, ten mi się nie podoba, ma zbyt przesuszone korzenie… ale jeśli sami dokonujemy zakupu to możemy zdecydować który konkretny egzemplarz pojedzie z nami do domu. Na co zwrócić uwagę? Po pierwsze na korzenie, nie mogą być zbyt przesuszone, czy też brunatne. Zdrowe korzenie, odpowiednio nawodnione mają kolor soczystej zieleni i głęboko przerastają podłoże, natomiast te wystające ponad powierzchnię podłoża mogą mieć kolor biały z zielonymi końcami. Zwróćmy również uwagę na wilgotność podłoża, które nie powinno być przelane wodą, jeśli w sklepie Phalaenopsis stał zbyt długo w wodzie, to po przyniesieniu do domu bardzo szybko opadną nam kwiaty, a jeśli jeszcze dodatkowo nieodpowiednio będziemy go nawadniać, to korzenie zaczną gnić, a roślina w konsekwencji obumierać. Podczas wyboru należy zwrócić również uwagę na liście, zdrowe okazy maja przynajmniej 2 pary liści koloru soczystej zieleni bez przebarwień. Jeśli zauważymy jakieś ciemne lub przezroczyste plamy na liściach to może to świadczyć o chorobach wirusowych lub grzybowych. Liście nie powinny być też pomarszczone ani pozwijane, jeśli takie są, to oznacza, że roślina została przesuszona. Obserwując liście zwracamy również uwagę czy nie ma na nich małych pajęczynek, białego nalotu, przypominającego watę cukrową ani lepkich kropelek, które świadczą o obecności szkodników. Na zdjęciach poniżej widzimy jakich storczyków nie kupujemy ! Mają zupełnie przeschnięte korzenia, a ich liście są pomarszczone i pozwijane co świadczy o długotrwałym przesuszeniu.
Transport
Ważny jest również transport do domu, storczyków nie powinno się kupować w dni bardzo upalne lub mroźne. Są to rośliny bardzo wrażliwe na nagłe zmiany temperatury i jeśli zbytnio go przegrzejemy lub wyziębimy w czasie transportu to w najlepszym przypadku opadną nam wszystkie kwiatki wraz z pąkami, a w najgorszym obumrze cała roślina.
Miejsce dla storczyka
Storczyki ze względu na pochodzenie nie tolerują ostrego światła (może dochodzić do uszkodzenia liści), a zbyt niska intensywność sprawi, że nie będą kwitły, a liście będą wąskie i nienaturalnie długie. Najlepsze dla storczyków są więc okna skierowane na wschód, nie powinno się ich natomiast ustawiać na oknach południowych.
Podlewanie i nawożenie
Szczegółowe zalecenia dotyczące pielęgnacji naszego Phaeaenopsisa, a nawet wymagań świetlnych znajdziemy na etykiecie, która jest zawsze dołączana do każdego egzemplarza. Storczyki podlewamy raz w tygodniu zanurzając korzenie wraz z doniczką w wodzie na maksymalnie 15 – 30 minut. Jakiej wody używamy do podlewania pisałam tutaj. Jeśli jest bardzo gorąco można podlewać co 4 dni, pamiętajmy jednak, że przed podlaniem podłoże powinno przeschnąć, a korzenie powinny mieć kolor szarozielony. Po podlaniu czekamy aż woda ścieknie i ustawiamy w osłonce która powinna być sucha. Storczyki nawozimy preparatami specjalnie przeznaczonymi dla tej grupy roślin raz w miesiącu. Na rynku mamy bardzo duży wybór środków do nawożenia w różnej formie (preparaty do rozcieńczania w wodzie, spraye do pryskania, pałeczki do wtykania w podłoże). Nie przesadzajmy jednak z nawożeniem, dawki zalecane na opakowaniach są zazwyczaj grubo przesadzone, dlatego proponują stosować połowę zalecanej dawki.
Storczyki są urocze, to jedyne kwiaty w domu mojej mamy, które nie zjadały koty. Mama bardzo uwielbiała ten rodzaj doniczkowców i na każde okazje gromadziła swoją kolekcję 🙂 W sumie jest to świetna alternatywa na prezent – bowiem prezentuje się wyśmienicie 🙂
Bardzo przydatne informacje. Teraz możemy już wybrać się po swojego storczyka 🙂
Moja mama ma storczyki i rosną i kwitną jej naprawdę pięknie. Ma ich dużo. Ja trochę się ich boję i jakoś się nie mogę zdecydować na zakup, chociaż bardzo mi się podobają 🙂
Ostatnio u sąsiadki zobaczyłam tak piękne storczyki, że zapragnęłam mieć swoje. Chwilowo szkolę się w temacie, zaczęłam od artykułu o pielęgnacji https://twojogrodek.pl/Pielegnacja-storczykow-w-domu ale widzę, że powinnam zacząć od wyboru storczyka. Ja głupia nie patrzyłabym na korzenie, tylko na to czy kwiatki ma ładne 🙂 Twój artykuł na pewno będzie pomocny w wyborze odpowiedniego egzemplarza. I proszę trzymaj kciuki za moje pierwsze kroki 😀
Pozdrawiam serdecznie
Powodzenie w takim razie w uprawie!