Jako niedoszły florysta uwielbiam wszelkie świąteczne dekoracje! Im bardziej artystyczne i zaskakujące tym oczywiście lepiej 🙂 Karolina ze Studio Di Fiori skradła moje serce przepięknymi, tematycznymi dekoracjami ślubnymi, dlatego postanowiłam zaprosić Ją do mnie!
Pierwsze pytanie: tegoroczne trendy we florystyce?
Na początku chciałam bardzo podziękować za zaproszenie mnie do rozmowy. Od dłuższego czasu śledzę blog i wczytuję się, w szczególności w artykuły poświęcone tematyce roślinnej. Choć nie wypada mi się przyznać, że fitosocjologia była jedynym przedmiotem, z którego miałam poprawkę na studiach 🙂 Odnosząc się do pytania: myślę, że w świątecznych trendach we florystyce jest podobnie jak w modzie czy urządzaniu wnętrz, panuje bardzo duża dowolność. Aranżacje które wykonuje są silnie spersonalizowane. Staram się, aby końcowy produkt oddawał emocje, charakter i upodobania moich klientów. Mówiąc wprost: najważniejsze jest to co nam się podoba i z czym czujemy się dobrze. Oczywiście, od paru sezonów najpopularniejsze są style: vintage, rustykalny, romantyczny czy te z nurtu skandynawskiego i naturalistycznego. Ciągle modny i ponadczasowy jest również styl klasyczny, wiele osób w tym okresie decyduje się na tradycyjne złoto – czerwone dekoracje. Mamy tu więc przekrój: od minimalizmu, po przepych.
W tym roku obserwuję większe zainteresowanie wiankami adwentowymi, czy ta tradycja w Polsce jest widoczna? Klienci częściej kupują ten rodzaj dekoracji?
Z roku na rok coraz bardziej tak! Zarówno formy tradycyjne ze świecami do dekoracji centralnego miejsca w domu, jak i te do powieszenia na drzwi. Osobiście, jestem zwariowana na punkcie wianków, po prostu je uwielbiam! Członkowie mojej rodziny mają już na stałe pomontowane zaczepy na drzwiach, do wieszania moich dzieł. Staram się namawiać moich klientów do dekorowania wiankami swoich domów przez cały rok, jednak największe zainteresowanie obserwuje zdecydowanie przed zbliżającymi się Świętami Bożego Narodzenia.
Na koniec obowiązkowy element dekoracji świątecznej czyli choinka! W tym roku sztuczne czy naturalne? Tradycyjne kolorowe czy jednokolorowe jak w galeriach?
Jak najbardziej naturalne! Pięknie ozdobione! Co do kolorystyki, tu znowu ważne jest, jaką choinkę my chcemy mieć i jaka będzie cieszyć nasze oczy. Ja radzę zapatrzeć się w te kolorowe, ze szklanym bombkami po babci i prababci, ciasteczkami, cukierkami i ozdobami wykonywanymi przez nasze dzieci. Choć to pewnie dlatego, że w moim rodzinnym domu, tak zawsze dekorowało się świąteczne drzewko. W moich kompozycjach, stosuję też sztuczne rośliny, gdyż wianek z naturalnego igliwia jest bardzo nietrwały. Sięgam wtedy, po najlepszej jakości produkty. Dzisiejsze wyroby do złudzenia imitują naturalne rośliny i czasem sama muszę „pomacać”, żeby przekonać się czy są syntetyczne. Jestem wielką miłośniczką Bożego Narodzenia, dlatego lubię gdy galerie i sklepy są pięknie udekorowanie, dopasowując styl aranżacji do swoich wnętrz. Nie przeszkadza mi, że pojawiają się one już w listopadzie, bo przecież ten świąteczny czas tak szybko mija…
Zgadzam się z Karoliną w 100%! W tym roku najmodniejsza jest tradycja i naturalność! Na to stawiamy w naszych domowych dekoracjach i koniecznie dajcie się ponieść Waszej wyobraźni lub oddajcie wenę dzieciom! A jednokolorowe designerskie choinki zostawmy galeriom 🙂
Te dekoracje są przepiękne! Każdy detal tak cudnie dobrany.. bardzo mi się podobają. A.. i te małe bombeczki.. przeurocze!
To prawda, Karolina stawia na detale i pięknie wszystko komponuje 🙂
Ciekawie to wyglada
U moich rodziców choinka zawsze stanowiła zaprzeczenie tych „galeriowych”, także takim naturalnym dekoracjom również mówię „tak” 🙂
Jak to intrygująco wygląda. Mi ten domek wpadł w oko, ciekawa jest ta propozycja. Musze się zastanawiać nad kolorystyką choinki w tym roku. 🙂 u mnie od jakiegoś czasu kolory plus jeden dominujący.
Czyli modnie 🙂 A ten domek jest niesamowity!
Wow, przepiękne !
Lubie takie dodatki świąteczne.
Dzięki w imieniu Karoliny 🙂
Naprawdę ładne dekoracje świąteczne. Musiałaś poświęcić sporo czasu i energii na ich dopasowanie.
Jeden taki wieniec i już świąteczny klimat jest zrobiony
Bardzo dziękuje za tak miłe komentarze;) dokładnie, u mnie detal to podstawa. To fakt, że niektóre kompozycje bywają mocno czasochłonne, ale bywają i takie na które pomysł wpada mi do głowy w parę sekund, tak właśnie było z domkami… 😉