Botanical Wall to w tym sezonie jeden z najmodniejszych trendów wnętrzarskich, chociaż nie tylko! Motywy roślinne przewijają się też w modzie, biżuterii czy wszelkiego rodzaju gadżetach. Mnie ten trend bardzo odpowiada, uwielbiam roślinne wzory! Może dlatego, że rośliny to także moja praca 🙂 Ale czy wszyscy ogrodnicy wieszają na ścianach botaniczne plakaty? Okazuje się, że tak 🙂 Dziś u mnie gościnnie Sebastian Wasilewicz i jego wersja Botanical Wall.
Co w duszy gra, a na ścianie wisi.
Każdy z Nas posiada w swoim domu jakąś roślinę doniczkową lub jeśli nie przepada za podlewaniem, stawia na stole wazon pełen kwiatów. Pamiętajmy, że rośliny w naszych mieszkaniach nie tylko zdobią wnętrza, ale i skutecznie oczyszczają powietrze ze szkodliwych związków chemicznych. W momencie, kiedy mamy zagospodarowane roślinami parapety, na podłodze stoją wysokie Aglonemy, a patyczak swobodnie zwisa z półki na książki, przyszedł czas na ścianę, naszą „Botanical Wall”.
Zamiast wieszać na ścianie ogromny, ciężki obraz za kilkaset złotych, możemy powiesić kilka plakatów. Wybór posterów w sieci jest ogromny, temat, kolor, rozmiar, każdy znajdzie coś dla siebie. Zamiłowanie do florystyki, oko do fotografii plus dwie głowy po studiach ogrodniczych – wybór mógł być tylko jeden: „dawać rośliny na ścianę”.
Ścianę w salonie za kanapą ozdobiły plansze z motywem roślinnym: liście monstery i dawali, gałązki popularnych ziół, a także ogólny zarys ostropestu. Wszystko to, znajdziecie w sieci pod nazwą „botanical posters”. Plakaty dobraliśmy w 3 różnych rozmiarach: 50×70 cm, 20×30 cm oraz 30×50 cm. Dzięki modyfikacji rozmiarów, możemy w różnych kombinacjach zabudować naszą ścianę, pobawić się wysokościami, ustawić jedną plansze niżej, drugą wyżej, w pionie lub w poziomie. Całość zamknęliśmy w czarne, minimalistyczne ramy z matową szybą. Salon pełny roślinnych rycin, przypomina nam trochę salę ćwiczeniową lubelskiego uniwerku, w której mają się zaraz rozpocząć zajęcia z dendrologii lub botaniki 🙂
P.S. Jedynie, co nas zaskoczyło, to rodzaj papieru, na jakim zostały wykonane nadruki roślin. Myśleliśmy, że postery będą wydrukowane na śliskim papierze, jak na plakat przystało. Okazało się, że nie, obrazki zostały nadrukowane na grubym papierze (na brystolu… dostępnym w każdym sklepie papierniczym) 🙂
Zdjęcia Katarzyna Szwarnóg, idea botanicznej ściany Sebastian Wasilewicz i Katarzyna Szwarnóg.
Wygląda naprawdę przepięknie!
Super pomysł! Nie spotkałam się jeszcze z takimi plakatami na ścianach, ale muszę przyznać, że wyglądają bardzo ciekawie!
Wyglądają pięknie!
Ładnie to wygląda, za mną jednak chodzi „zielona ściana” czyli trend sadzenia różnych roślin na ścianach. Przepięknie to wygląda.
Taki pokojowy ogród wertykalny? Masz rację, wygląda pięknie ale też to dość kosztowna i pracochłonna sprawa 🙂
Podoba mi się!
A tak z innej beczki – podoba mi się również wykorzystanie pufy jako stolika 🙂 Nie wiem tylko czy w moim przypadku również się to sprawdzi, chyba nie…bo postawiłam na kanapę w kształcie U i w środku może nie zostać aż tyle wolnego miejsca. Ale uwielbiam te rozwiązanie 🙂
Ja jakoś nigdy za pufami nie przepadałam, a teraz coraz bardziej mi się podobają! Jestem na etapie poszukiwania jakiejś idealnej, niestety w tych idealnych często nie odpowiada mi cena 😉
Uwielbiam motywy roślinne! Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem zrobienia sobie botanicznej ściany w salonie i myślę, że Twój wpis przeważył szalę 😉
Cieszę się, że pomogłam podjąć decyzję 🙂 Ściana wyjdzie na pewno pięknie!
pięknie to wygląda 🙂 nawet nie widziałam że jest taki trend 🙂
Jest, jest 🙂 Trendów jest teraz cała masa, ciężko nadążyć 😉
Bardzo ładnie to wygląda! Uwielbiam takie plakaty!
Ale piękne te plakaty. Coraz bardziej przekonuję się do ozdobienia swoich czterech ścian właśnie w ten motyw. Jest taki delikatny, uroczy. Cały kącik salonu zaaranżowany świetnie, bardzo mi się podoba!
Gdzie zamówiliście takie plakaty?
Te były zamówione w Desenio https://desenio.com/us/artiklar/posters-prints/botanical/index.html 🙂
Dziękuję 🙂 zapewne skorzystam! 🙂
Proszę bardzo 🙂
Bardzo fajne dodatki, chętnie czegoś takiego spróbowałabym u siebie, uwielbiam zieleń. Co do Twojego wpisu to bardzo przyjemnie się to wszystko czyta, dokładne zdjęcia, wszystko trzyma się kupy, dobra robota!
Dziękuję bardzo! Bardzo miło gdy praca włożona we wpis jest doceniana 🙂 Pozdrawiam!